Zarejestruj się | Masz już konto? Zaloguj się



Mikrobiologia lekarska na odstrzał?
Do uprawiania mikrobiologii lekarska nie zachęcają ani studia ani zarobki. Grozi nam wielki deficyt mikrobiologów.
Mikrobiologia lekarska - choć nie wpisana na ministerialną listę specjalizacji deficytowych - jest jedną z tych, w których lekarzy specjalistów można liczyć jedynie w dziesiątkach. Jak mówią sami lekarze mikrobiolodzy, jest ich garstka, a wielu z tych, którzy uprawiają tę dziedzinę, weszło już w wiek balzakowski.

Dyrektorzy szpitali nie szukają mikrobiologów, są raczej nastawieni na likwidację zakładów i pracowni mikrobiologii, przekazanie usług laboratoryjnych firmom zewnętrznym, które nie są w stanie współpracować na co dzień z lekarzem, konsultując "przy łóżku" chorego trudne przypadki zakażeń. Mikrobiolodzy ostrzegają, że takie podejście może się okazać zgubnym. Tym bardziej że zakażenia szpitalne to narastający problem wywoływany przez coraz bardziej oporne na antybiotyki patogeny bakteryjne.

W Polsce mamy 50-60 lekarzy mikrobiologów, a powinno ich być przynajmniej 700, czyli jeden na szpital - mówi Rynkowi Zdrowia prof. Waleria Hryniewicz, krajowy konsultant w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej. Jak tłumaczy, lekarze się nie garną, aby robić specjalizację z mikrobiologii, ponieważ teraz jest to mało interesująca specjalność dla absolwenta medycyny.

Powodem są m.in. bardzo niskie uposażenia. Studia medyczne nie pokazują, że jest to ciekawa dziedzina medycyny. Nie ma zachęty na studiach, zajęcia z mikrobiologii odbywają się na III roku, czyli za wcześnie, aby student rozumiał całość problemu związanego z leczeniem, opornością bakterii i przebiegiem klinicznym chorób. Brakuje kół naukowych, które promowałyby tę dziedzinę nauki i w przyszłości wprowadzały do medycyny lekarzy świadomie korzystających ze zdobyczy wiedzy mikrobiologicznej. To apel do uczelni medycznych - nie ukrywa prof. Waleria Hryniewicz.

Konsultant krajowy zaznacza, iż czasami prowadzone są warsztaty na V roku, a to stanowczo za mało: - Studia nie pokazują wystarczająco, jak bardzo znajomość mikrobiologii jest potrzebna, jak jest ona interesująca, wreszcie jakie stanowi wyzwanie dla lekarza każdej prawie specjalności.

Prof. Hryniewicz występowała do Ministerstwa Zdrowia o uznanie mikrobiologii za specjalizację deficytową. Jednak resort odpowiedział, że z mikrobiologią jest tak jak z wieloma specjalizacjami deficytowymi, wpisanie jej do ministerialnego rozporządzenia nie ma znaczenia, ponieważ i tak nie przybyłoby chętnych...

Szkoda, bo lekarz mikrobiolog ma wiele do zrobienia w szpitalu, właściwie jest niezbędny. Ma niezwykle szerokie pole do działania. Tymczasem często jest postrzegany jako osoba wyłącznie prowadząca diagnostykę zakażeń, tzn. jego rola sprowadza się do ustalania czynnika etiologicznego zakażenia i jego wrażliwości na leki. To jest zdumiewająco ograniczony punkt widzenia.

Do mikrobiologa należy opracowywanie mapy epidemiologiczno-mikrobiologicznej szpitala, wykrywanie mechanizmów oporności, ognisk epidemicznych, dostarczanie danych do szpitalnej polityki antybiotykowej, a także praca w zespole ds. zakażeń szpitalnych - a to jedynie wycinek jego działalności. Służy jako konsultant lekarza klinicysty w zakresie nie tylko antybiotykoterapii, ale również w zakresie profilaktyki zarówno immuno-, jak i chemio-, a ponadto to mikrobiolog jest pierwszym ogniwem systemu wczesnego ostrzegania o szczególnie niebezpiecznych patogenach ze względu na zjadliwość lub oporność - wymienia prof. Hryniewicz. Być może nikt nie widzi problemu braku mikrobiologów, ponieważ oficjalne statystyki mówią, że w Polsce zakażeń szpitalnych jest niewiele? Zdaniem prof. Hryniewicz, mamy teraz wiele narzędzi, które pozwalają jednak stwierdzić praw-dziwą liczbę zakażeń szpitalnych.

Lekarz mikrobiolog to skarb dla dyrektora szpitala, dlatego że może mu bezpośrednio pomóc zaoszczędzić na lekach, skrócić pobyt pacjentów w szpitalu, jak i ograniczyć liczbę ewentualnych odszkodowań. Niestety, niewielu szefów szpitali - zdaniem prof. Hryniewicz - ma wystarczającą wiedzę i wyobraźnię, aby to docenić.

ak
 
Skomentuj ten artykuł:
Zaloguj się aby dodać swój komentarz.
Komentarze do tego artykułu:
Nikt nie skomentował jeszcze tego artykułu